Blog

Jagienka-Jaracz_03

Jagienka Jaracz - Wilk

Adwokat
Dbam o interesy moich Klientów na sali sądowej i poza nią. Powierzając mi Twoją sprawę możesz być pewny, że znalazła się ona we właściwych rękach.

Kto dostanie psa po rozwodzie?

18 kwietnia, 2024

Czasem życie bywa przewrotne i pomimo ślubowania sobie wierności do grobowej deski okazuje się, że w małżeństwie (lub w związku) wierny był jedynie pies. Żyjemy w czasach, w których mamy coraz większą świadomość o zwierzętach oraz o ich potrzebach i na szczęście odeszliśmy od czasów, w których pies zwykle siedział w budzie, a zadaniem kota było wyeliminowanie myszy z domu. Wydaje się, że w większości domów zwierzaki są traktowane jak pełnoprawni członkowie rodziny. Po rozwodzie, małżonkowie toczą zwykle walki o dzieci i majątek (dom, samochód czy kredyty). Trzeba jednak zaznaczyć, że coraz częściej problematyczna staje się kwestia opieki nad ukochanym pupilem. Zatem pojawia się pytanie kto dostanie psa po rozwodzie?

Spis treści

Kto jest prawnym właścicielem psa?

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r.  w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Z tego przepisu wynika, że właścicielem psa jest osoba, która go zakupiła. Taka zasada działa w związkach partnerskich, choć zauważyć należy, że jest duże uproszczenie. W przypadku związków partnerskich najlepszym i najbardziej klarownym rozwiązaniem byłoby zawarcie umowy pomiędzy hodowlą, czy fundacją, a obojgiem partnerów, co wówczas całkowicie rozwiązałoby problem do kogo należy pies po rozstaniu. Problematyczne są jednak sytuacje, kiedy to partnerzy kupują zwierzęta, a następnie dają je w prezencie swojej drugiej połówce. Abstrahując od trafności kupowania innej osobie żywego stworzenia w prezencie, to niejednokrotnie zdarza się, że pies miał być dla jednej osoby, lub jest jednej osoby, a faktyczną opiekę nad nim sprawuje nim drugi partner i to pomiędzy nimi wytwarza się więź, która, tak samo jak prawo własności podlega ochronie. W tym kontekście należy przytoczyć wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 7 września 2017 r. sygn. akt II Ca 1111/17, gdzie tenże Sąd wskazał, że „ za dobro osobiste człowieka, podlegające ochronie na gruncie prawa cywilnego, może zostać uznana jego więź ze zwierzęciem, w szczególności z psem. Zerwanie tej więzi może wywoływać u człowieka smutek, tęsknotę, poczucie straty. Fakt, że zwierzę jest istotą żywą, odczuwającą ból może powodować u człowieka także współczucie i współprzeżywanie doznawanego przez zwierzę cierpienia.”

W przypadku małżeństwa natomiast, jeśli pies został zakupiony w trakcie trwania związku małżeńskiego, a pomiędzy małżonkami nie ma zawartej umowy majątkowej, to wówczas pies jest składnikiem majątku wspólnego małżonków i podlega podziałowi w taki sam sposób jak pozostałe ruchomości. Nie ma tu zatem większego znaczenia kto faktycznie widnieje w umowie sprzedaży czy umowie adopcyjnej zwierzaka.

Inaczej sytuacja przedstawia się, gdy pies został zakupiony przed zawarciem małżeństwa. Wówczas pies ten nie będzie podlegał podziałowi po rozwodzie, ponieważ jest on majątkiem osobistym jego właściciela. Podobnie rzecz się ma w sytuacji, gdy pies, mimo, że zakupiony w trakcie małżeństwa, to został kupiony ze środków finansowych stanowiących darowiznę, czy pochodzących ze spadku i wówczas będzie on w dalszym ciągu stanowił majątek osobisty jednego małżonka.

Co z psem po rozwodzie? 

Skoro pies jest traktowany jak rzeczy i stosuje się do niego przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (dalej również jako „k.c.”), to jeśli pies ten był składnikiem majątku wspólnego wówczas będzie on „przedmiotem” postępowania o podział majątku i ostatecznie zostanie przyznany jednemu z małżonków na własność, z obowiązkiem spłaty połowy jego wartości drugiemu z małżonków. Nie ma bowiem, jak np. w przypadku działek, podzielenia takiego składnika majątkowego na pół. O tym kto ostatecznie dostanie psa w wyniku podziału majątku decyduje m.in. okoliczność który z małżonków wytworzył większą więź z pupilem. Nie można pominąć okoliczności, o czym wiedzą właściciele psów, że psy kochają wszystkich członków swojej rodziny i za każdym z nich skoczyłyby w ogień, ale jednego z nich kochają najmocniej i nie ma przy tym dla nich najmniejszego znaczenia, czyj numer telefonu widnieje na adresówce, czy też czyje dane są w umowie, czy w książeczce zdrowia. Sądy jednak coraz częściej, decydując o tym kto dostanie psa, kieruje się jego dobrem, o czym świadczy chociażby orzeczenie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 24 listopada 2020 roku, w sprawie o sygn. I C1855/19, w którym Sąd przyznał prawo do opieki nad psem partnerowi, który nie widniał w żadnym dokumencie jako jego właściciel, jak również to nie z jego rachunku bankowego pochodziły pieniądze na zakup zwierzaka. Sąd wskazał, że z uwagi na to, że pies jako istota czująca, potrzebuje w życiu pewnej stabilności, a zmiana lokum dla pupila wiązałaby się z dodatkowym i niepotrzebnym stresem dla zwierzaka. Co prawda orzeczenie to dotyczy związku partnerskiego, niemniej może zostać zastosowane również do sprawy o podział majątku.

W kontekście rozliczeń pomiędzy małżonkami z tytułu posiadania psa i jego uczestnictwa w podziale majątku wspólnego wskazać należy na postanowienie Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 9 czerwca 2017 r., sygn. I Ns 338/14, w którym Sąd rozstrzygnął zagadnienie, czy pies nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego wchodzi w skład majątku wspólnego. W przedmiotowym orzeczeniu Sąd Rejonowy wskazał, że biorąc pod uwagę rodzaj zwierzęcia oraz sposób sprawowania opieki nad nim, pies „nie powinien być traktowany jako występująca w obrocie cywilnoprawnym rzecz ruchoma”. Sąd Rejonowy wskazał jednak, że ocenę tę oparł na uznaniu, że „wskazywana przez obie strony wartość psa na ok. 1.300-1.350 zł, przy jednoczesnym żądaniu rozliczenia udokumentowanych wydatków na leczenie psa, czyniła niecelowym ustalanie, że stanowi składnik majątku oraz rozliczanie nakładów z tego tytułu”.

Kontakty z psem po rozwodzie

Własność własnością, natomiast prawda jest taka, że żyjąc ze zwierzakiem przez kilka lat, jesteśmy do niego przyzwyczajeni (i tego, że zjada kredki, czy zabiera świeżo uprane skarpety) i mimo rozstania chcemy utrzymywać z nim jakieś kontakty. W prawie polskim, w przeciwieństwie np. do prawa obowiązującego w Hiszpanii, nie ma możliwości sądowego ustalenia kontaktów ze zwierzęciem po rozwodzie. W praktyce jednak jest to możliwe w drodze porozumienia pomiędzy małżonkami zawartego w formie umowy, aktu notarialnego, czy ugody przed mediatorem.

Kontakty z psem po rozwodzie mogą przyjmować różną postać. Najbardziej komfortowa wydaje się sytuacja kiedy to małżonkowie mają dziecko i ustalają kontakty z pupilem tak samo jak z dzieckiem. Wtedy obecność stałego członka rodziny (w tym przypadku dziecka) daje psu duże poczucie bezpieczeństwa. Nie zawsze jest taka możliwość i czasem trzeba się zdecydować na inne rozwiązanie (np. decydując się na opiekę naprzemienną nad małoletnimi dziećmi nie ma możliwości zaprowadzenia psa wraz z nimi do szkoły czy przedszkola, a i nie każde małżeństwo ma dzieci). Najlepiej jednak jest jeśli byli małżonkowie potrafią porozumieć w kwestii kontaktów z psem i uszanują fakt, że wpłynie to korzystnie zwłaszcza na zwierzaka. Często jednak nie ma możliwości wypracowania porozumienia, a i bywa, że po rozstaniu pojawiają się wątpliwości co do przestrzegania przez małżonków ustnego porozumienia w zakresie spotkań z pieskiem. W takiej sytuacji sugeruje się zawarcie ugody np. przed mediatorem, który pomoże przy uregulowaniu kontaktów z pupilem.

Pies a rozstanie partnerów

W przypadku rozstania partnerów wydaje się jasne, że pies jest osoby, która widnieje w umowie. Idealnym rozwiązaniem byłoby zatem, aby zakupu dokonywały dwie osoby, a rzadko się to zdarza nawet chociażby z praktycznego punktu widzenia. W sytuacji, gdy dochodzi do rozstania to właściciel psa ma prawo wystąpić do byłego partnera z żądaniem wydania rzeczy na podstawie art. 222 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. k.c.. Trzeba jednak ponownie zaznaczyć, że zgodnie z najnowszym orzecznictwem coraz częściej odchodzi się od formalistycznego podejścia w kwestii opieki nad zwierzętami, kierując się przede wszystkim dobrem i uczuciami zwierzaków. Oczywiście nie oznacza to, że dokumenty, z których można wywodzić własność psa (i każdego innego zwierzątka) są bez znaczenia, ale coraz częściej traktowane są posiłkowo.

Podsumowanie

Rozstanie i rozwód zawsze wiąże się z dużymi emocjami. Oczywistym jest, że emocje dotykają bezpośrednio partnerów czy małżonków oraz ich dzieci. Często jednak rozstanie czy rozwód są równie stresujące dla naszych czworonożnych przyjaciół. Przy rozstaniu warto zadbać o każdy aspekt dotychczasowego związku (również taki nieoczywisty jak właśnie opieka nad zwierzakiem). Najlepszym rozwiązaniem jest zawsze polubowne załatwienie sprawy, natomiast w braku możliwości wypracowania porozumienia, warto skonsultować się z doświadczonym prawnikiem.

Jeżeli czytasz ten tekst, najpewniej potrzebujesz naszej pomocy. Zapraszamy zatem na spotkanie w naszej Kancelarii Adwokackiej w Rzeszowie, gdzie wspólnie omówimy sytuację i znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Ciebie. Doświadczony adwokat rozwodowy zabezpieczy w odpowiedni sposób Twoje interesy i będzie bronił Twoich praw.

Obszar naszej działalności to nie tylko Rzeszów. Prowadzimy sprawy również w innych miastach, w szczególności takich jak Krosno, Tarnów czy Przemyśl. Aby ułatwić kontakt, spotkanie może odbyć się także zdalnie, z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość. się także zdalnie, z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość.

Kancelaria ani poszczególni autorzy nie odpowiadają za jakiekolwiek szkody majątkowe lub niemajątkowe, które mogłyby powstać w przypadku zastosowania się do treści zamieszczonych na stronie internetowej Kancelarii, w szczególności na blogu. Umieszczone teksty nie stanowią opinii prawnej ani jakiejkolwiek porady prawnej i nie mogą być podstawą do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Treść bloga nie dotyczy stanu obowiązującego prawa i jest jedynie odzwierciedleniem poglądów autorów poszczególnych wpisów. Nie jest to również oficjalne stanowisko Kancelarii w jakiejkolwiek sprawie. Autorzy zastrzegają sobie prawo do zmiany zamieszczonych tekstów oraz poglądów w każdym czasie, w szczególności wówczas, gdy dojdzie do zmiany stanu prawnego lub orzecznictwa sądowego. Czytelnik treści zawartych na stronie internetowej Kancelarii powinien zdawać sobie sprawę, że tylko kontakt z adwokatem lub radcą prawnym i wyczerpująca analiza indywidualnej sprawy z wszystkimi jej odrębnościami może pozwolić na udzielenie adekwatnej pomocy i porady prawnej.